sobota, 31 grudnia 2011

Jak pisać o niczym, czyli stukam się w głowę

Nic się nie dzieje proszę pana. Nic (Inżynier Mamoń)

W 1975 roku nowojorskie wydawnictwo Harmony Book wydaje książkę The Nothing Book. 192 nienumerowane i niezadrukowane strony. Autorem jest Nobody. Wydaje mi się, że nawet Eco nie ma z nim szans. Bardzo życiowa książka, w pewnym sensie drugi i zapewne ostatni tom Bycia i nicości Jeana-Sol Partre’a.



Chciałem napisać coś mądrego, bo i laureat konkursu szczególny, ale mam pustkę w głowie. Chyba już wiem, co miał na myśli Heidegger pisząc: nicość nicuje. To chyba właśnie to szczególne uczucie, gdy nie wiadomo co napisać o pisaniu o niczym. Można się faktycznie strwożyć, choć minus i minus powinno dawać plus. Poratował mnie, zresztą nie pierwszy raz Thomas Bernhard, u którego przed kilkoma dniami odkryłem te oto słowa:

„Nietzsche, powiedziałem do Gambettiego, stukam się w głowę, a ona jest pusta, całkowicie pusta. Schopenhauer, mówię sobie i stukam się w głowę, a ona jest pusta. Stukam się w głowę, mówię Kant i mam całkowitą pustkę w głowie. To straszliwie przygnębia, powiedziałem do Gambettiego. Myśli pan o całkiem zwyczajnym pojęciu, a pańska głowa jest pusta. Nic” (Wymazywanie. Przeł. Sława Lisiecka, s. 131).

I ja też stukam się w głowę.

I na koniec z życzeniami Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku dla wszystkich czytelniczek i czytelników:


3 komentarze:

  1. Dzięki za tekst :-)
    Jeśli chodzi o 'The Nothing Book', to ja kiedyś znalazłem książeczkę zatytułowaną 'Co mężczyźni wiedzą o kobietach'. Wyglądała bardzo podobnie. Bardzo.
    Zapraszam do mnie - moja wersja pisania o pisaniu o niczym.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. ja kiedyś widziałem, jak w TV recenzowano książkę pt "Dyliżansem przez prerię."

    Książka miała podtytuł-ostrzeżenie: "Uwaga! Książkę napisał idiota!". Przez około 40 stron było tylko "PATATAJ PATATAJ PATATAJ...", by na ostatniej stronie pojawiło się głośne "PRRRRRRRR"...

    OdpowiedzUsuń
  3. poczucie humoru i zdjęcie ilustrujące ten wpis - mistrzostwo :-)

    OdpowiedzUsuń