piątek, 3 sierpnia 2012

Obierając metafizyczną cebulę

„Poezja i filozofia wytwarzają powolnych, samotnych czytelników”
(Simic).

Fajna byłaby historia filozofii przedstawiona za pomocą literatury. Zamiast Talesa mielibyśmy kapitana Ahaba…
Oto przykład literackiej interpretacji dziejów filozofii w wieku XIX – stulecia, w którym umarła metafizyka.

Madonny
z dorysowaną szpicbródką

Leciwa Metafizyka, biedne stworzenie,
Cała wystrojona w sztuczną biżuterię.
Spacerowaliśmy pod ramię, migdaląc się na oczach ludzi
Mimo różnicy wieku.

Jest wciąż dziewiętnaste stulecie, szeptała.
Byliśmy w nożowniczej dzielnicy
Wśród walących się reliktów Rewolucji Przemysłowej.
Zaledwie parę kroków dalej – zapewniała mnie –
Na tyłach jej tylko znanego sklepiku ze słodyczami
Klienci zaczytywali się Fenomenologią Ducha.

Dawno minęła północ, gołąb, aniele!
Lepiej nie ryzykujmy zanadto, myślałem.
Na rogach ulic pełno było chuliganów
W skórzanych kurtkach z krzyżami i żelaznymi ćwiekami.
Wyglądali, jakby znali pisma Darwina i tego wariata Pawłowa
I mieli zamiar za chwilę poprosić nas o zapałki.

(Przeł. S. Barańczak)

Do poczytania:
Charles Simic: Madonny z dorysowaną szpicbródką oraz inne wiersze, prozy poetyckie i eseje. Wybór i przekład Stanisław Barańczak. Wydawnictwo a5. Poznań 1992.

1 komentarz:

  1. Obierając metafizyczną cebulę ... ? chyba bardziej "łuskając fasolę" :-)

    OdpowiedzUsuń