Wyróżnienie otrzymaliśmy od Emmy – autorki bardzo ciekawego, autorskiego bloga Ptasia Piosenka – dziękujemy!
Każdy wyróżniony odpowiada na jedenaście pytań
sformułowanych przez wyróżniającego. A następnie wymyśla swoje pytania i zadaje
kolejnym jedenastu ulubionym blogerom, z tym, że nie może zwrócić się do tego,
od którego otrzymał wyróżnienie.
Uff. To tyle słowem wstępu. Na (niełatwe) pytania Emmy
odpowiada żona Gargamela:)
1. W jakiej sytuacji i kiedy skakałeś/łaś ostatnio
ze szczęścia?
Jako
blogowa introwertyczka – nie zdradzę:)
2. Co Cię ostatnio wkurzyło/wkurza?
Nieustannie wkurza mnie ludzka złośliwość, która - wbrew obiegowej opinii - wcale nie jest jakimś wyjątkowym wyznacznikiem inteligencji. No i oczywisty evergreen - biurokracja:)
3. Kto jest najważniejszym człowiekiem w Twoim
życiu?
Por.
odpowiedź na pytanie 1.
4. Załóżmy, że spotykasz Boga. Co do niego mówisz?
No, stary –
to właściwie czemu istnieje raczej coś niż nic?
5. Wymień jedno swoje spełnione marzenie.
Por.
odpowiedź na pytanie 1.
6. ...i jedno takie, które czeka na spełnienie.
Chętnie
pomieszkałabym rok w Paryżu.
7. Jakie cechy najbardziej u siebie lubisz?
Ciekawość
świata, otwartość, umiejętność cieszenia się z małych rzeczy.
8. ... jakich chciałbyś się pozbyć?
Niecierpliwość
i zbyt duży samokrytycyzm. Czasem też trochę się czepiam:)
9. Wymień 3 ulubione książki.
Trudno się
zdecydować, szkoda że to nie lista stu ulubionych tytułów:) Postawię więc na
klasykę literacką z podtekstem filozoficznym: Mistrz i Małgorzata M. Bułhakowa, Fabryka absolutu K. Capka, Sto
lat samotności G. Garcii Marqueza.
10. Wymień 3 rzeczy, które są dla Ciebie
najważniejsze w relacjach międzyludzkich.
Życzliwość,
uczciwość, lojalność.
11. Lubisz mnie jeszcze? Jeśli nie, to nie musisz na to pytanie
odpowiadać ;-))
No pewnie:)
Fajna osóbka z Ciebie:)
Zdecydowaliśmy się nie posyłać „łańcuszka” dalej. Nasze
pytania kierujemy do wszystkich czytelników naszego bloga. Jeśli zechcecie
odnieść się do nich – choćby do wybranego, jednego z nich – w komentarzach, będzie nam
niezmiernie miło.
1. Z
jakim jednym słowem kojarzy Ci się filozofia?
2. Które
z pytań filozoficznych wydaje Ci się najważniejsze?
3. Jeśli
brałeś kiedyś udział w lekcjach/zajęciach z filozofii lub etyki, to jak je
wspominasz?
4. Podaj
tytuły trzech fajnych książek, które poznałeś dzięki lekturze blogów.
5. Co
robisz, gdy kończy Ci się miejsce na książki? :)
6. Podaj
tytuł najlepszej książki, jaką przeczytałaś/eś w 2012 roku.
7. Czy
istnieje książka, którą przeczytałeś więcej niż dwa razy?
8. Co
ma decydujący wpływ na decyzję o najbliższej lekturze? Najważniejszy jest Twój
nastrój, temat książki, czyjaś opinia? Może systematycznie realizujesz jakiś
plan czytelniczy? A może jeszcze coś innego...?
9. Jakie
są Twoje najbliższe czytelnicze plany?
10. Czy
zawsze kończysz rozpoczętą lekturę?
11. Co
sprawiło (lub – kto sprawił), że stałaś/eś się książkowym molem?
:))
OdpowiedzUsuńa jednak!
w tej chwili sobie uświadomiłam, że mam ochotę odpowiedzieć na wszystkie Wasze pytania! lubię grzebać we własnej głowie, jak kura w piachu :)moje pytania wbrew pozorom były trudniejsze, choć wyglądają niewinnie. najlepszym dowodem są odpowiedzi na pytanie 1, 3, 5 ;-)
ale zasadnicze pytanie nie znalazło sie w zestawie, a brzmi ono następująco: kto ma dość dystansu do siebie, aby się w to bawić?
:)
1) Z życiem, nie z myśleniem o życiu.
OdpowiedzUsuń2) Jak żyć dobrze?
3) Oj, nie brałem... Szkoda.
4) "Związek żydowskich policjantów" Chabona, "Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki" Llosy, "Norvegian wood" Murakamiego. Wiem, nic odkrywczego...
5)Nie ma takiej opcji. Mam jeszcze trochę miejsca w kuchni i w łazience.
6)"Szelmostwa..." bez dwóch zdań.
7) "Zima w Dolinie Muminków" i "Nowy Testament."
8) Plan czytelniczy zakładający przeplatanie poezji prozą, realizmu scence-fiction. Taka kombinacja, żeby nie wdepnąć w jeden klimat.
9)"Zima w Dolinie Muminków"... żart, dokończyć najnowszego Folletta, który ma 1030 stron.
10) Oj nie... Te niedoczytane książki snują się za mną jak zombie.
11) Karta biblioteczna z numerem 805. Dostałem ją w dziale dziecięcym biblioteki miejskiej w Kaliszu rodzinnym.
Pzdr
Emmo, muszę to przyznać - nie było łatwo... ;)
OdpowiedzUsuńA jeśli tylko masz chęć odpowiedzieć na nasze pytania - zapraszamy!
Z pozdrowieniami:)
Antku - dzięki! I życzę spełnienia czytelniczych planów...:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
1. Zosia. Miałem na roku koleżankę Zosię i kiedy mnie razu pewnego odwiedziła, współlokatorzy ochrzcili ją 'Zofią-Folozofią'...
OdpowiedzUsuń2. Nie tworzyłem takiego rankingu, ale znajomi mnie czasem pytali, czy już wiem, na czym polega sens istnienia - więc może to jest najważniejsze pytanie?
3. Bardzo miło. W większości.
4. To pytanie pominę
5. Reorganizację. Na przykład część książek stojących układam w stosik. Szerokość stosiku (równa wysokości jednej książki) jest mniejsza, niż szerokość mieszczących się w nim książek ustawionych pionowo... No, generalnie są sposoby, ale w końcu i tak będzie trzeba regał rozbudować.
6. Każda miała w sobie coś...
7. Jak najbardziej, niejedna. 'Paragraf 22', 'Udręka i ekstaza', 'Piotruś Pan', 'Nikt nie wyjdzie stąd żywy', czasem nawet kryminały czytam ponownie, choć już wiem, kto zabił i że to nie był lokaj. Wracam do klimatu.
8. Często zakupy, a te są z kolei uzależnione od wynalezionych okazji. Czasem na coś poluję, czasami coś pożyczę, generalnie chyba trzeba by tu mówić o przypadku, przynajmniej w dużej mierze. Choć ostatnio mam 'fiksację gatunkową' i czytam głównie kryminały - to z kolei determinuje kierunek poszukiwań, polowania na okazje i tak dalej.
9. Jutro wybieram się do biblioteki - zobaczymy, co się trafi.
10. Nie zawsze. czasem wracam po czasie, czasem nie.
11. Trochę geny, trochę atmosfera (w moim domu zawsze było dużo książek, rodzice mi czytali, pamiętam, jak wyrwałem sobie mleczaka słuchając 'Winnettou'). A tak bardziej bezpośrednio - tata wysyłał mnie czasem do biblioteki, żebym oddał książki i przyniósł mu nowe. Miał układ z panią bibliotekarką, która znała jego gusta i wyszukiwała mu ciekawe pozycje. Kiedyś przy takiej okazji zacząłem grzebać na półkach i wybrałem coś dla siebie. Był to 'Batman' - książka na podstawie scenariusza filmu Tima Burtona. Niewyszukane może to to, ale byłem wtedy dzieciakiem.
I jeszcze jedna historia: pod koniec szóstej klasy podstawówki zwołał nas polonista, który miał nas przejąć w siódmej klasie. Podał listę lektur w razie, gdyby kogoś naszła fantazja na czytanie w wakacje. z jakiegoś powodu poza pozycjami z kanonu znalazł się tam Robert Ludlum i jego 'Tożsamość Bourne'a i 'Mroczny krzyżowiec' Alistera Macleana. Nie wiem, co pan miał na myśli, bo nigdy więcej do tych pozycji nie wrócił, ale ja przeczytałem obie w pierwszej kolejności i zostałem powalony. Od tej pory wiedziałem, czego szukać w bibliotece.
Świetna ta historia o poloniście. Dobra książka podsunięta we właściwym czasie - to jest to:)
UsuńNo i Zosia - skojarzenie przednie!
Wasza odpowiedź na punkt 4 jest zarazem moją odpowiedzią na punkt 2 z waszych pytań. Reszta nieistotna.
OdpowiedzUsuń:)
Pozdrawiam
Zastanawiam się, czy to Leibniz Cię jakoś ostatnio zeźlił:) Czy też fakt, że coś w ogóle istnieje...
UsuńPozdrawiam:)
1. Z jakimś słynnym zdaniem filozoficznym, np. "Wiem, że nic nie wiem".
OdpowiedzUsuń2. Pytanie o sens istnienia człowieka.
3. Z zajęć wspominam najlepiej wykładowców. Przeważnie to dla nich się szło na zajęcia. Niektórzy potrafili nie tylko zaciekawić studenta, ale też można z nimi było sobie fajnie i luźno pogadać nie tylko o filozofii. Bardzo mile wspominam zajęcia z Logiki (obie), ciekawy i fajny przedmiot. No i fajne były fakultety i proseminaria (szczególnie te, które prowadzili Dr Piróg i Dr Bęben).
4. teraz sobie ich nie przypomnę, ale było kilka pozycji.
5. Wsadzam, gdzie popadnie.
6. "Trylogia Czarnego Maga: Wielki Mistrz" Trudi Canavan.
7. O tak są takie książki, do których wracam cały czas. "Władca Much" Goldinga (z 12 razy czytana), "Fight Club" Palahniuka (na razie 2 razy czytana), "Władca Pierścieni" "Hobbit" "Sirmalillion" Tolkiena (po kilkadziesiąt razy czytana), "Harry Potter" Rowling (13 razy czytana), "Saga o Wiedźminie" Sapkowskiego (2 razy czytana). Jest jeszcze kilka pozycji.
8. Nastrój ma znaczenie. Czyjaś opinia nie ma znaczenia. Główne znaczenie ma temat, który mnie aktualnie interesuje. Ale po prostu czasami ma się ochotę przeczytać dajmy na to "Pottera" i wtedy nie ma siły czyta się wszystkie 7 książek + ogląda się wszystkie filmy:):)
9. Cała Trylogia Zdrajcy Trudi Canavan + jej tom opowiadań, "Tak sobie myślę..." Stuhra, Trylogia Zimnego Ognia C. S. Friedman, "Jak rozpętałem polską komedię filmową" wywiad-rzeka Piotra Śmiałkowskiego z Tadeuszem Chmielewskim.
10. Nie zawsze. Zdarzają się książki, których nie potrafię skończyć i potem nie żałuje, bo nie chodzą za mną.
11. Mama zawsze pożerała książki, co pewnie odziedziczyłem po niej, chociaż ja preferuje literaturę Fantasy. Ale nie zawsze ochoczo sięgałem po książki. Druga osoba to pewnie będzie Dr Bęben, który świetnie mówi o książkach i zachęca do czytania. Co tez uczyniłem i nie żałuje:):):)
Pozdrawiam
Dziedziczenie genu mola książkowego - podoba mi się:)
Usuń4. Z http://odfrankensteinadogargamela.blogspot.com/2011/08/bya-to-dobra-podroz.html , http://odfrankensteinadogargamela.blogspot.com/2012/01/spisywane-imiona.html i http://odfrankensteinadogargamela.blogspot.com/2012/01/podroze-egzystencjalne.html zrobiłam w tym roku prezenty urodzinowe, więc gdyby ktoś się zastanawiał nad sensem prowadzenia blogów książkowych, to jest on oczywisty i niezwykle praktyczny ;-) Za podpowiedzi w doborze upominków dziękuję obu autorom notek ;-)
OdpowiedzUsuńPodziękowanie nie wypadło zbyt elegancko, miałam na myśli oczywiście oboje, nie obu, autorów ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo elegancko wyszło:) - i cieszymy się, że Cię zachęciliśmy do tych książek (bo w zasadzie cel naszego blogowania jest przede wszystkim pozytywny).
UsuńPozdrowienia:)