Filozoficzno-literacki konkurs. Kto to napisał?
Mała podpowiedź: mizogin i antysemita z dekadenckiego Wiednia, który zafascynował wielu dziwaków tamtych czasów – w tym szalonego Ludwiga Wittgensteina.
Do wygrania: wybór tematu postu, który napiszemy specjalnie dla Ciebie – zdolniacho.
„Kobiety nie mają ani istnienia, ani jestestwa; nie istnieją i nie są niczym. Jest się mężczyzną albo jest się kobietą odpowiednio do tematu tego, czy się w ogóle jest, czy nie.
Kobieta nie uczestniczy w realności bytu ontologicznego, dlatego nie łączy jej żaden stosunek z rzeczą samą w sobie, która dla wszelkiego głębszego pojmowania jest identyczna z absolutem, ideą, czyli Bogiem. Mężczyzna w pełni swej, in actu, jako geniusz, wierzy w rzecz samą w sobie: jest ona dla niego albo absolutem, jako najwyższe jego pojęcie o istniejącej wartości – wtedy jest filozofem, albo jest pełnym cudów bajecznym krajem snów, królestwem absolutnego piękna – wtedy jest artystą”.
Otto Weininger?:)
OdpowiedzUsuńMój typ - Otto Weininger. Choć głowy nie dam. Antysemita - zgadza się, chociaż Żyd. Mizogin - też pasuje do autora 'Płci i charakteru'. No i Wiedeńczyk. Czy wpłynął na Wittgensteina nie wiem, jak również, czy ten ostatni był szalony. Według niektórych - był genialny :-)
OdpowiedzUsuńFilozagadka - konkurencja, w której liczą się sekundy ;-)
OdpowiedzUsuńOddaję palmę pierwszeństwa, przyznaję się, ściągałem, dla sportu, mea culpa. Taki żart:-) A gdybym wygrał to chciałbym przeczytać coś o szczęściu, lub też przypadek i przeznaczenie w życiu albo lepiej być czy nie być. Przepraszam i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńByłeś pierwszy - liczy się refleks. Ściąganie, to też sztuka :-)
OdpowiedzUsuńbrawo Zbyszek. To Weininger ("Płeć i charakter". Przeł. Ostap Ortwin - moje wydanie jest z 1994 roku). Jeden z najważniejszych pisarzy dla Wittgensteina.
OdpowiedzUsuńGratulacje również dla Zdesperowanego
Pozdrawiamy
Ja też gratuluję i już zaczynam myśleć nad zwycięskim postem:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Żenada. Nie wiedziałem. Wstyd mi...
OdpowiedzUsuń;-(
Eeeee tam. Trudne było.
OdpowiedzUsuń:)