„Czytać trzeba na śmierć i życie, bo to największy ludzki dar.
Pomyśl: tylko człowiek umie czytać” (Márai)
Czytasz, przesuwasz powoli kartki, masz ochotę rzucić książkę w kąt, ale wiesz, że autor to wielki pisarz, ponoć ocierał się o Nobla – wzdychasz i idziesz dalej.
Czytasz, co za lipna historia, masz ochotę podarować książkę najgorszemu wrogowi, ale – podpowiada ci twój czytelniczy Daimonion – daj jej jeszcze jedną szansę.
Czytasz, ołówek bezużyteczny leży z boku, masz ochotę sprzedać książkę na allegro, ale na blogach piszą, że to wybitne dzieło, z tych co zmieniają życie.
Czytać czy nie czytać – oto jest wyzwanie. Co zrobić z książkami, które zaczynają cię nudzić. Muszę przyznać, że sam coraz częściej odkładam takie książki. Mam przy tym malutkie wyrzuty sumienia. A może właśnie w tej nieprzeczytanej części pojawi się Dedalus zajadający magdalenki w Davos? Na szczęście, kiedy sięgam po nową książkę, o swych rozterkach już nie pamiętam. Jednak muszę przyznać, że zwolennicy „czytania za wszelką cenę”, mają na podorędziu kilka mocnych argumentów. Oto kilka z nich:
- czytanie jest ważniejsze od samej książki,
- lepiej przeczytać jedną całą książkę, niż trzy w kawałkach,
- wierność jest zawsze lepsza niż niewierność,
- kolejna książka może być jeszcze gorsza.
|
Girl Reading (Pablo Picasso) |
Za "męczennikami" murem stoi sam Sándor Márai, który tak oto pisze:
„Zastanów się, zanim weźmiesz do ręki książkę i zaczniesz ją czytać, rozważ to, przynajmniej tak jak wtedy, gdy z ufnością podajesz rękę drugiemu człowiekowi. Bowiem na pewien czas skupiasz na książce uwagę swojej duszy; a to dużo, ponieważ życie jest krótkie, a dusza jest tylko twoja. A kiedy już zdecydowałeś i zacząłeś czytać, czytaj powoli, bardzo uważnie i cierpliwie, jakbyś polemizował ze słusznym wnioskowaniem. I nawet jeśli książka nie odpowiada twojemu gustowi i twoim przekonaniom albo narracja jest nudna i powikłana, doczytają ją do końca. Właśnie dlatego, że życie jest krótkie, a książek jest nieomal tyle, co kropli wody w oceanie, starannie wybieraj książkę, zanim otworzysz jej stronice. Czytaj konsekwentnie i wiernie, ale wybieraj uważnie, ponieważ książce, którą akurat czytasz, podarowujesz cząstkę własnego życie i rozumu. Skoro już zabrałeś się do czytania, bądź wierny książce, także wtedy, gdy ona zwraca się przeciwko tobie, przeciwko twojej duszy i twojemu rozumowi. Książka potrafi być wrogiem; trzeba stoczyć z nią pojedynek do samego końca. Ale odzywaj się tylko do godnych przeciwników; który – jak powiada pewien poeta – nawet w czasie pojedynku należy dać lekcję fechtunku” (Księga ziół. Przeł. F. Netz. Wyd. Czytelnik. Warszawa 2006).