Dzisiejszy post, dowodzący iż nie chwalimy się
jedynie wojażami do Warszawy (uderz w stół...itd. – a jakże!) dedykujemy
Magdalenie:)
Stolica Czech jest pięknym miastem, obecnie jednak –
jak na nasz gust – nieco chyba zbyt modnym, bo poruszanie się w turystycznym
tłumie bywa tam niekiedy wyjątkowo skomplikowane.
Czasem jednak udaje się nawet to i owo wypatrzeć,
tym razem w oko wpadła nam tablica upamiętniająca Bernarda Bolzana, który żył i
umarł w jednej z kamienic mieszczącej się w urokliwym praskim Starym Mieście.
A na wypadek, gdyby jakiegoś turystę bardziej niż tablica
na cześć wielkiego filozofa, matematyka i logika, ciekawiły pokusy współczesnego
konsumpcjonizmu, w bramie nieopodal natrafi on na Pasaż Bolzano.