Tuż obok słynnej berlińskiej alei Unter den Linden natrafić
można takie oto popiersie Hegla:
Mały rzut oka po okolicznych oznakowaniach i okazuje się, że
tej wybitnej postaci niemieckiej filozofii poświęcony został plac, na którym owo popiersie się znajduje:
Niestety trudno nazwać tę okolicę wyjątkowo reprezentacyjną,
przede wszystkim ze względu na okoliczne kramy i ogólny chaos tam panujący, choć trzeba pamiętać, że wciąż jesteśmy w ścisłym centrum Berlina.
W cyklu pojawiają się gwiazdy coraz większego formatu. Moje osiągniecia w "turystyce filozoficznej" są dużo skromniejsze - udało mi się obfotografować tylko "Masarykovą Tridę" w Opawie ;-)
OdpowiedzUsuńMyślę, że wszyscy "na skrzyżowaniu dróg" czekamy na Kanta :-)
Albo na jakiegoś filozofa literatury - który rzeczywiście nie musi znać wszystkich książek świata ;-)
Pozdrawiam
Kant na pewno się pojawi, mamy już nawet zdjęcie poświęconej mu ulicy. Mamy też w zanadrzu różne inne niespodzianki spod znaku "turystyki filozoficznej" (dobra nazwa!). Fajnie, że też podjęłaś się zabawy, wyszukiwanie filozoficznych zakątków ma swój urok:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy!